poniedziałek, 16 stycznia 2012

Wyprawka dla noworodka

Zbliża się termin rozwiązania, czas pomyśleć o wyprawce dla naszej pociechy. Nie odkładajmy skompletowania wszystkich rzeczy na sam koniec. Czym wcześniej zaczniemy, tym lepiej i wygodniej dla nas. Po pierwsze mamy możliwość poszukania  w dobrych i przystępnych cenach potrzebnych artykułów, po drugie to nie jest mały wydatek i lepiej rozłożyć go w czasie i co najważniejsze czym bliżej porodu,  żonie lub partnerce   trudniej przebywać i poruszać się na takich zakupach. Ważne aby te zakupy planować i robić razem. Wiele radości dawały nam wspólne wypady po rzeczy dla naszej córki.

Najlepiej rozpocząć kompletowanie wyprawki od sporządzenia listy, korzystając z rad naszych znajomych lub krewnych którzy mają już dzieci. Jest to bardzo pomocne gdy na świat ma przyjść wasze pierwsze dziecko.
Kupując ubranka maluszkowi pamiętajmy że noworodki, które przychodzą na świat mają około 54-56 cm wzrostu i na początek nie ma potrzeby wydawać pieniążków na większe rozmiary. 

Poniżej przedstawiam listę najpotrzebniejszych rzeczy jaką my z żoną przygotowaliśmy dla naszej kruszynki:
  • łóżeczko - tradycyjne lub turystyczne. Naszym zdaniem lepsze jest turystyczne, ponieważ zawsze można zabrać je ze sobą podczas wyjazdu poza dom. zajmuje mało miejsca w bagażniku oraz ma w zestawie również przewijak,
  • wózek - duży wybór na rynku, ale trzeba zwrócić uwagę aby nam jak najdłużej służył. Najlepiej połączenie wózka głębokiego ze spacerowym,
  • fotelik do samochodu - ważne aby posiadał atest,
  • wanienka do kąpieli,
  • proszek i płyn dla niemowląt i tylko taki. Skóra naszego maluszka jest bardzo wrażliwa i naszym zdaniem do trzech miesięcy nie stosować innych środków do prania,
  • spirytus - do przemywania pępuszka,
  • pampersy - rozmiar najmniejszy, maksymalnie 2 paczki,
  • ręcznik z kapturkiem - 2 szt
  • rożek - 2 szt
  • pieluszki tetrowe - 20 szt, 
  • kołdra i poduszka + 2 kpl powłoczek na zmianę,
  • krem sudockrem - duże opakowanie,
  • oliwkę oraz balsam po kąpieli dla noworodków,
  • kocyk - 2 szt
  • butelka + smoczek - 2 szt
  • ubranka - w zależności od pory roku w jakiej na świat przyjdzie nasze maleństwo ale na pewno po około 15 szt - bawełnianych kaftaników, body na krótki i długi rękaw, śpioszków tzw pajacyków. Po 3 szt czapeczek po kąpieli, skarpetki na nóżki oraz sweterki. Jeśli urodzi się nasze dziecko w okresie zimowym, jesiennym lub wczesną wiosną przyda się kombinezon, ciepły śpiwór, czapeczka oraz rękawiczki.Trzeba pamiętać o tym, że zanim ubierzemy naszego maluszka w ubranka, muszą one być  wyprane i wyprasowane oraz bez drapiących haftów i metek. 
 Nie wiem czy skorzystacie z w/w listy ale ona nam bardzo pomogła w skompletowaniu wyprawki dla naszej córki. Jeśli macie w rodzinie małe dzieci , popytajcie  czy zostały jakieś rzeczy w kartonach w piwnicach. Zazwyczaj są to rzeczy nowe lub lekko zużyte, które mogą zmniejszyć wasze wydatki.  Nie ma potrzeby robić większego zapasu w ubranka, sami się przekonacie jak wasze dziecko szybko rośnie i przybiera na wadzę w tym początkowym okresie życia.

czwartek, 12 stycznia 2012

Poród - Wspaniałe przeżycie !!!!!!

Wiele par gdy zbliża się termin rozwiązania, zastanawia się nad porodem rodzinnym . W dawnych czasach  , gdzie za wspólne przeżywanie tej wspaniałej chwili trzeba było dość ładnie płacić, również Ja bym się nie zdecydował . Obecnie w prawie wszystkich szpitalach stało się to standardem, ale decyzja musi należeć do nas.

Moje odczucia przed tym dniem były również mieszane. Nie byłem do końca pewny czy chce uczestniczyć w tym ważnym dniu . Zastanawiałem się : jak przez to przejdę i czy nadal  będę kochał swoją żonę jak do tej pory. Rozmawialiśmy wiele razy na ten temat. Moja druga połówka namawiała mnie, abym był przy narodzinach naszej córki, bo to jest również  ważne dla niej. Powtarzała mi wiele razy " jak się poczujesz źle albo będzie Ci słabo to po prostu wyjdziesz, ale bądź tam ze mną".

Gdy nadszedł ten dzień,( żona wiedziała że to dzisiaj, lekarz również ponieważ taki ustalił termin rozwiązania) a było to 4 lutego minionego roku, nie miałem już wątpliwości. Będę z nią na dobre i złe. Przyjechaliśmy do szpitala około południa. Zgłosiliśmy się w izbie przyjęć. Dzwoniliśmy do naszego lekarza prowadzącego. Zrobiło nam się bardzo miło gdy powiedział że jest w szpitalu i zaraz do nas zejdzie aby się nami zająć. Gdy się pojawił zabrał żonę do gabinetu na badanie. Czekałem na powrót   około 10 minut, a wydawało mi się że przynajmniej godzinę. W takich chwilach czas wydaje się biec bardzo wolno. Wrócił sam lekarz podszedł do mnie i powiedział " Przyszły tatusiu, zaczęło się. Żona ma rozwarcie 6 cm i zabrano ją już na oddział porodowy. Proszę o kupienie fartucha ochronnego i zapraszam na oddział". Nogi zrobiły mi się miękkie. Czy dam radę?. Przez pól godziny szukałem kiosku gdzie mogę kupić odzież ochronną. Po zakupie zgłosiłem się na oddział.

Na oddziale zrozumiałem dlaczego miałem być przy niej. Współczuje kobieta które rodzą same. Chociaż  personel medyczny na salach jest, ale on ciągle jest w biegu. Czasami podejdzie i spyta się jak sytuacja się przedstawia. Kobieta jest zostawiona sama sobie i bólowi. Ma do dyspozycji tylko przycisk gdy poczuje że coś jest nie tak i aparaturę badającą puls dziecka.
Starałem się jak mogłem aby pomóc żonie. Masowałem jej plecy, chodziliśmy po sali, pomagałem przy piłce i głównie przyjmowałem jej cały ból i złość na siebie. Robiłem w sumie co uważałem za słuszne. Po wszystkim powiedziała mi " dziękuje , że byłeś przy mnie. Bez ciebie nie dałabym rady. warty był ten ból jak patrze na naszą kruszynkę" . Aż wreszcie przyszedł ten czas, pojawiła się główka małej,.Ostatnie wyparcia z wielkim wysiłkiem i bólem mojej żony( ręka moja bolała mnie jeszcze kilka dnia ponieważ cały czas trzymaliśmy się z żoną za dłonie) .Na świat przyszła Nasza córka

Akcja porodowa zakończyła się o 16.45 . Gdy usłyszałem pierwszy płacz czy krzyk z jej ust, wiedziałem że to już koniec, jesteśmy wszyscy w komplecie. Ręce mi się trzęsły gdy odcinałem pępowinę . Żona również była szczęśliwa i jednocześnie strasznie wymęczona. Zrobiono wszystkie badania dla noworodka na sali . Maleństwo otrzymało ocenę 10, chociaż do tej pory nie wiem co to oznacza. Oczywiście porobiłem kilka zdjęć aby utrwalić tą chwilę dla innych. Widziałem kilka rzeczy po porodzie których nie powinienem widzieć, ale cóż zdarzyło się. W sumie nawet byłem z tego zadowolony bo widziałem co w wnętrza kobiety oprócz dziecka zostaje wydalone z organizmu.

Wyproszono mnie, gdy przyszedł lekarz aby pozszywać i sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Spędziłem z nimi jeszcze godzinkę zanim zostały przewiezione na oddział dla matek z dzieckiem.

Mam nadzieję że opis tego szczególnego dnia dla mnie, przekona i  zachęci was do rodzinnego porodu. Pamiętajcie przyszli tatusiowie w czasie porodu jesteście bardzo ważnym wsparciem dla swoich żon, partnerek. A chwila gdy na świat przychodzi wasze wspólne dziecko nie do opisania . Zostanie z wami do końca waszego życia.

A jeśli chodzi o moja żonę. Kocham ja jeszcze mocniej, bo jak nie kochać kobiety która przez 9 miesięcy nosiła nasze dziecko w " brzuszku" i tak wspaniale zniosła ból i cały poród.



środa, 11 stycznia 2012

Wybór lekarza

W każdym mieście, miasteczku itp są lekarze ginekolodzy, którzy zajmują się prowadzeniem ciąży aż do chwili rozwiązania. Problem polega tylko na tym aby trafić do dobrego fachowca.
Więc jeśli test ciążowy wyszedł pozytywnie, co u nas spowodowało wielką radość, trzeba go zacząć szukać aby po pierwsze potwierdził błogosławiony stan waszej partnerki a następnie przeprowadził was spokojnie do dnia rozwiązania. Jest wiele sposobów aby wybrać tego właściwego.
Po pierwsze możemy popytać znajomych, którzy mają już dzieci.Tak właśnie my zrobiliśmy i nie żałujemy bo trafiliśmy na lekarza z powołaniem, który przez cała ciąże był  zawsze do dyspozycji. Telefonicznie, sms lub kazał stawiać się osobiście w gabinecie poza kolejnością gdy było coś nie tak. Ciąża mojej partnerki była w piątym miesiącu zagrożona. Więc dużo mu zawdzięczamy .
Innym sposobem wyboru lekarza są fora internetowe, gdzie pacjentki które urodziły dzieci opisują i oceniają swoich opiekunów. Jest to forma rankingu również pomocna przy podjęciu decyzji.
Wyżej wymienione sposoby są niestety płatne bo lekarze Ci zazwyczaj przyjmują pacjentki w prywatnych gabinetach . Nie mamy co się dziwić bo jeśli się słucha co wyprawia się w naszej służbie zdrowia i limitach wyznaczonych przez NFZ to włosy dęba stają. Czasami zastanawiam się gdzie są te wszystkie składki zdrowotne zabierane nam co miesiąc z pensji, które dają nam tylko tyle że mamy odległe terminy wizyt u specjalistów. Ostatnim sposobem wyboru lekarza ( czasami jedynym) jest pójście do przychodni służby zdrowia.
Nie ważne którym sposobem wybierzecie lekarza prowadzącego waszą ciąże, ważne jest to aby podczas każdej wizyty ( raz w miesiącu)  być tam razem. Jest to wspaniały okres gdy obserwuje się jak wasze maleństwo rozwija się i rośnie w brzuszku partnerki i przyszłej matki. Trzeba to przeżyć i zobaczyć bo tego nie da się opisać i przekazać.Ja osobiście nie opuściłem żadnej wizyty, towarzyszą mi wspaniałe wspomnienia-bicie serduszka, zaciśnięte piąstki, wypięta pupka itd.Wspominamy te chwile oglądając zdjęcia z USG.


Planowanie potomka

Żyjemy w czasach jakie mamy. Gdzie państwo prowadzi politykę prorodzinną i większość z nas zastanawia się co przyniesie nam nowy dzień. Ale jak mówił Śp mój tata, żyj każdego dnia tak, abyś wieczorem nie mógł sobie zarzucić że zmarnowałeś ten dzień, bo życie jest krótkie i nie wiesz kiedy i twoja świeczka zgaśnie. Teraz gdy to sobie przypominam twierdze że miał rację, bo jego zgasła zbyt wcześnie a miał tyle jeszcze planów na przyszłość, a co najważniejsze nie zdążył poznać i patrzeć jak  rosną i rozwijają się  jego wnuki.

Ale wracając do tematu. Obecne tępo życia i towarzyszący przy tym stres oraz  chęć zarobkowa odsuwa na dalszy plan powiększenie rodziny. Każdy wybiera swoją drogę życia, ale ja nie wyobrażam sobie dnia bez moich małych pociech. Nie chce być sam gdy dożyje sędziwego wieku.Oczywiście jak dożyje - patrząc na nekrologi  w gazetach, gdzie przeciętny wiek umieralności wynosi 60 lat.

Z doświadczenia wiem,że największym problemem aby powiększyć rodzinę w sposób naturalny jest stres i blokada w naszych głowach. Z moją żoną staraliśmy się trzy miesiące z nastawieniem poczęcia naszego dziecka, ale nic nie wychodziło. To siedziało w naszych głowach i nic z tym nie dało się zrobić. Podejrzewaliśmy że może któreś z nas jest bezpłodne.  Dopiero gdy daliśmy sobie spokój i stwierdziliśmy że nic na siłę (w przenośni oczywiście, bo bardzo kocham swoją żonę i uwielbiam uprawiać z nią seks), poczęliśmy naszą córkę.

Bardzo przydatne przy planowaniu dziecka (co również się sprawdziło) był kalendarz dni płodnych u mojej małżonki. Kobiety mają różne cykle miesiączkowe co 27 do 30 dni.Są również krótsze lub dłuższe ale te są już niepokojące i powinny być skonsultowane z lekarzem W internecie jest wiele stron z takimi kalendarzami, gdzie można obliczyć dni płodne i niepłodne. Ważne jest tylko aby partnerka wiedziała wszystko o swoim cyklu.

Jeśli obliczyliście z partnerem, partnerką dni płodne i niepłodne ważne jest abyście podczas tych ważnych dni nie kochali się dzień w dzień. Jest to wina niestety nasza. Nasze plemniki nie są wtedy takie skuteczne i silne. Według naszego lekarza powinniście to robić co drugi, trzeci dzień.Musicie również pominąć 14 dzień cyklu gdyż pomimo tego że występuje on w ciągu dni płodnych ten jeden dzień jest niepłodny.

Trzeba pamiętać również o tym że gdy partnerka używała środków antykoncepcyjnych to musi minąć okres przynajmniej trzech miesięcy aby zacząć starć się o dziecko gdyż organizm partnerki musi mieć czas na oczyszczenie i prawidłowy powrót hormonów. 
 
I w sumie ostatnia rada jaką mogę się z wami podzielić. Jeśli jesteście pewni że chcecie powiększyć rodzinę próbujcie aż się wam uda. Bo nie ma lepszego widoku niż narodziny waszej pociechy, ale o tym innym razem

Decyzja o dziecku

W każdym związku partnerskim zalegalizowanym lub wolnym nadchodzi wspólna decyzja o nowym członku w rodzinie - dziecku.

Z tego co słychać później w telewizji , radiu oraz wszelkiego rodzaju artykułach czym później tym lepiej, a dokładniej gdy partnerzy mają ukończone przynajmniej 24 lata. Może wielu zaskoczy ten wiek, ale ja jestem przeciwny gdy" dzieci mają dzieci" . W moim otoczeniu i na pewno również w waszym jest wiele przypadków właśnie takich. Młody człowiek powinien się najpierw wyszaleć, zabawić a dopiero później myśleć o założeniu rodziny.Ten okres u młodych ludzi nazwał bym okresem przejściowym aby stać się dorosłym. Bo nie dowód osobisty powoduje że człowiek jest już odpowiedzialny tylko jego zachowanie i odnalezienie się w naszej rzeczywistości, która czasem bywa strasznie brutalna.Dziecko nie może być przyczyną  zalegalizowania związku, ponieważ w bardzo wielu przypadkach są to krótkie  lub przelotne znajomości, gdzie ludzie wcale o sobie nic nie wiedzą. Później słyszy się o zmarnowanym życiu, planach na przyszłość, awanturach i problemach z alkoholem i używkami. Następstwem tego są rozwody, a najbardziej na tym wszystkim cierpią dzieci, które na świat się nie prosiły. Dalszym wtedy wychowaniem zajmują się  nasi rodzice lub domy dziecka, ale nie na tym to chyba polega.

Inna sytuacja jest u osób które ukończyły przynajmniej 24 lata, posmakowały już bycia dorosłymi, wyszalały  się w młodości i myślą poważnie o swojej przyszłej rodzinie. Patrząc na obecną sytuacje w naszym kraju i politykę prorodzinną  wiele takich par najpierw woli się dorobić a później powiększać rodzinę . Jest to z jednej strony słuszne,ale trzeba pamiętać że według lekarzy  kobieta powinna pierwsze dziecko urodzić przed ukończeniem trzydziestu lat. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wiem że u większości kobiet przychodzi w pewnym momencie instynkt macierzyński.

Więc jeśli zdecydujecie się na dziecko to pamiętajcie ze  od chwili narodzin czy adopcji potrzebuje ono od nas dużo ciepła, spokoju w domu, miłości oraz dużo poświęconego czasu przy jego wychowywaniu. To nie jest rzecz którą możemy odstawić w kąt lub wyrzucić jak się nam znudzi!!!